Walentynki„, dziwne amerykańskie święto nastawione typowo na komercję i kasę„, w końcu sama walentynka kosztuje, i tak samo jak w pewien czwartek zwykłe pączki tak i w walentynki cienkiej jakości lizaki, ale za to w kształcie serduszka mają dziwne wzięcie i mają dziwną cenę„, ale mnie w tym roku walentynki kosztowały zero złotych, ja sam otrzymałem jedną – co ciekawe od kumpla, co by oznaczało iż walentynki nie są tylko dla zakochanych, na pocieszenie mam 3 całkiem spore dziurki po widelcu i w następstwie tego poplamione ubranie i sporą kałużę zepsutej krwi pod biurkiem„,
W walentynki chodzi o walenie — tak usłyszałem w radiu, i choć całość komunikatu dotyczyła akcji pewnej organizacji ekologicznej ratującej coś takiego jak wieloryby (wieloryb czyli jakby wiele ryb, i to może właśnie dlatego waleń jest lepciejszym określeniem), od zapewne nieuniknionej zagłady z rąk zapewne zakochanych w waleniach kłusowników„, prezenter wyraźnie dał do zrozumienia że chodzi zwyczajnie o sex i choć przez chwile mi się wydawało iż jest trochę za wcześnie na taki prawie bezpośredni przekaz, napotkana grupa znajomych szybko uświadomiła mnie iż dobrze mi się wydawało, w walentynki chodzi o walenie właśnie.
Walentynki — ktoś mi jeszcze powiedział — są po to by można było wyznać miłość bez żadnych zobowiązań i konsekwencji, żeby można było tej drugiej osobie powiedzieć co się tak naprawdę myśli i że walentynki są po to by powiedzieć ‘że dziś właśnie są walentynki’ kiedy rozmowa taka zacznie przybierać nieciekawy wydźwięk„, i fajne, tylko problem pojawia się wtedy kiedy ta druga osoba prowadzi aktywny bojkot walentynek, chociaż zawsze można zaryzykować, a jeśli będziemy mieć trochę pecha spotkamy się z ostrą agresją i zostaną nam dziury w sercu – czego dziś jestem przykładem.
W walentynki na pewno jest dobry czas by się przypomnieć się wszystkim znajomym na którym nam choć trochę zależy, i bez znaczenia czy są płci naszej czy przeciwnej – walentynki to dobry czas na wszystko„, na szczere wyznania, śmieszne wierszyki, nic nieznaczące bzdety, i kto zechce ściemniać że to tylko z okazji walentynek, nich zaciemnia, kto tak bardzo lubi walenie to niech broni te biedne ssaki przed tym całym złem, a kto ma nowy, nieznany innym numer telefonu komórkowego może się świetnie zabawić„,
Tak się właśnie złożyło iż akurat dysponowałem, takim nieznanym (więc nierozpoznawalnym, jak mi się wydawało) numerem z spora pulą SMSów do wysłania„, więc postanowiłem obdarować walentynkami trochę znajomych dziewczyn, ale i kilku kolegom też nie przepuściłem„, Na szafce Majora Boczka w pracy wisiał ciekawy wierszyk, który ktoś dla jaj napisał (lub spisał i zaadoptował na własne potrzeby), na walentynki właśnie już ładnych kilka lat temu„, przepisałem ten wierszyk, modyfikując go tak by pasował do osoby do której konkretnie wysyłałem„, w większości przypadków dalsza korespondencja toczyła się w bardzo przyjemnej atmosferze, choć nie zawsze, ale zazwyczaj„, co ciekawe nie odpisała mi żadna dziewczyna (z niewielkim drobnym wyjątkiem), a jedynie kilkoro facetów„, A w jednym przypadku liczyłem na naprawdę świetną zabawę, lecz niestety zostałem natychmiast rozpoznany i całość walentynkowej rozrywki poszła mi bokiem, za to zebrałem opierdziel, iż nie pisze się ‘pokochałem” jeśli się tego naprawdę nie czuję – ale mnie się wydaje że ‘kocham cię’ ma często niestety taki sam wydźwięk jak ‘bardzo cię lubię’ powiedziane komuś kiedy chce się dać mu prosto w mordę„,
Oprócz głupiego wierszyka, wysłanego raczej dla żartu, aczkolwiek zawsze w dowód albo sympatii albo przyjaźni albo miłości albo wszystkiego na raz posłałem też komuś obrazek, zwykły MMS z niewielką ilustracją pod którą wcisnąłem tyle podtekstu ile tylko dało się wcisnąć (aż trochę może wystawało) pod rysunek serduszka nadzianego na srebrny trójzębny widelczyk„, i stąd właśnie mój walentynkowy problem, zostały mi po tym sztućcu dziury i mnie teraz boli w piersi i krew mi się leje„, i się tak zastanawiam czy może się wykrwawić na śmierć ktoś kto wcześniej zszedł z tęsknoty„,