Czasami się tak zastanawiam po co pisze tego tak zwanego bloga„, dokładniej to kombinuję nie po co a w sumie dlaczego, a dokładnie to skąd biorę motywację by pisać skoro tak niewiele osób o nim wie a jeszcze mniej na niego zagląda„, Mając na uwadze liczbę pozostawionych komentarzy to sądzę że nikt nie zagląda.
Mniej lub bardziej regularnie publikuje tu jakieś zapiski głównie dla siebie, a już teraz czasem się zastanawiam co nakłoniło mnie do wyrażenia takiej czy innej opinii rok czy 7 miesięcy temu„, teraz kombinuję co pomyśli sobie ktoś znajomy kto prędzej czy później tu trafi, ktoś komu się wydaje że dobrze mnie zna. A co sobie pomyśli mój przyjaciel, którego bloga celowo teraz nie zlinkuję, by przypadkiem tu nie trafił i oszczędził nam obojgu dziwnych pytań i odpowiedzi. Przyjaciel, którego od lat motywuję jak tylko mogę by pisał własnego bloga, który choć dziurawy jak ser tak wspaniale uzupełnia moją wiedzę o niem i tylko czasami żałuję iż to uzupełnienie działa tylko w jedną stronę„,
***
Ona ma linka na moją stronę pod samym nosem, na swoim własnym blogu — sam, osobiście go tam umieściłem :)