#174 Chłodna Zośka

Od same­go ran­ka w radiu trą­bią coś o zim­nej Zosi i tak się zasta­na­wiam co ta bied­na dziew­czy­na im zro­bi­ła ze nawi­ja­ją o jej ozię­bło­ści co 30 minut w każ­dym wyda­niu naj­now­szych wia­do­mo­ści. Zosię znam oso­bi­ście prze­cież i wiem że głu­po­ty gada­ją.

Cho­dzi­ła ze mną do liceum podob­no ogól­no­kształ­cą­ce­go do kla­sy rok młod­szej a potem wyszło tak że rok cho­dzi­li­śmy do tej samej kla­sy. Zocha dziew­czę prze­ślicz­ne oraz prze­sym­pa­tycz­ne zawsze chęt­ne do pomo­cy innym.

Moje­go „Cześć Zocha” pew­nie nie wspo­mi­na zbyt miło choć zawsze się wte­dy uśmie­cha­ła pomi­mo że moje powi­ta­nie było zło­śli­we i gru­biań­skie, ale co mam pora­dzić — lubię mieć wyłącz­ność na nazy­wa­nie kogoś ina­czej niż wszy­scy inni choć­by i mu sie to mało poda­ło — praw­da Sikor­ka? Roz­mo­wy z Zochą mie­li­śmy krót­kie i rze­czo­we a zna­jo­mość się nam urwa­ła z koń­cem liceum choć teraz mamy ze sobą ponow­ny kon­takt dzię­ki dość popu­lar­ne­mu por­ta­lo­wi spo­łecz­no­ścio­we­mu„, i nadal jeśli się kon­tak­tu­je­my to wyglą­da to wyda­je mi się zbyt służ­bo­wo, ale cóż zro­bić, nigdy nie byłem dobry w pod­trzy­my­wa­niu zna­jo­mo­ści„,

A wra­ca­jąc do pogo­dy to nie wiem co jest nie w sosik tym z radia, ja od same­go rana musia­łem mieć kli­ma­ty­za­cje w aucie włą­czo­ną bo Słon­ko grza­ło moc­no i wszy­scy w oko­li­cy byli w krót­kich rękaw­kach a w radiu swo­je glę­dzi­li ze Zosia jest zim­na„,

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

BBBBlog używa wtyczki Akismet do blokowania spamu.
Poczytaj o polityce prywatności i zasadach przetwarzania danych (po angielsku).