Zdarza się czasem tak iż uwagę mężczyzn przykuwają kobiety mówiąc wprost mało atrakcyjne ale jednak mające chyba w sobie to coś, fakt ten potwierdza jedynie starą zasadę iż uroda to nie wszystko co powinna posiadać atrakcyjna kobieta.
Idealnym przykładem opisywanej wyżej zasady jest pani Ania. Kobieta w wieku jak na moje oko 35 góra czterdziestu lat z urodą lekko mi się wydaje poniżej przeciętnej, niezbyt wysoka, solidnej postury z krótkimi farbowanymi na czarno włosami i dziwnym uśmiechem na ustach„, do tego wszystkiego dochodzą oczy w dziwnym odcieniu. Jak by nie patrzeć zupełnie nie w moim guście (jak myślę) a jednak ma w sobie to coś co sprawia iż w sposób regularny przyciąga mój wzrok do siebie, za każdym razem jak jestem na oddziale.
To wszystko sprawia że czuje się pewnego rodzaju radość na wieść o wizycie w banku oraz swego rodzaju rozczarowanie w momencie gdy pomiędzy pracownikami oddziały nie rozpozna się przyciągającej wzrok twarzy. Pewnego dnia swoimi uwagami na ten temat podzieliłem się z kolegą z zespołu który akurat razem ze mną był na oddziale„, Tak, tak — powiedział — pani Ania, krótkie, ciemne włosy tajemniczy uśmiech, w sumie żadna rewelacja ale też zerkałem dyskretnie„, To mnie utwierdziło w przekonaniu iż nie należę do wyjątków ...a pani Ania„, cóż. jutro mógłby by być ślub„,