#117 Znowu osa„,

Ze snu wyrwa­ły mnie dziw­ne odgło­sy, spa­cer w środ­ku nocy po miesz­ka­niu nie był dobrą per­spek­ty­wą ale dziw­ny nara­sta­ją­cy dźwięk spać mi nie dawał„, wsta­łem.

Prze­mie­rza­jąc po ciem­ku miesz­ka­nie coś roz­dep­ta­łem, nie usta­li­łem co bo nie­wie­le z tego zosta­ło, nato­miast trzask kru­szo­ne­go pla­sti­ku był prze­ra­ża­ją­cy — jak cze­goś będzie  mi nagle bra­ko­wać to się usta­li co było to wcze­śniej„, nie­po­ko­ją­ce dźwię­ki dobie­ga­ły z kuch­ni„, kon­kret­niej z wia­tra­ka wen­ty­la­cji.
Zno­wu osa, muszą gdzieś mieć gniaz­do„, idiot­ka wle­cia­ła jakoś do komi­na i wabio­na może świa­tłem jakim  świe­ci wen­ty­la­to­rek zle­cia­ła na dół„, wia­tra­czek prze­źro­czy­sty, widać co za nim jest — kuch­nia, miesz­ka­nie„, ale krę­ci się i przejść nie daje, lecz bied­ny owad nie zda­wał sobie chy­ba z tego spra­wy i upar­cie chciał przejść na dru­gą stro­nę obry­wa­jąc co chwi­la łopa­tą śmi­gła„, co dawa­ło dziw­ny przy­znam dźwięk i nad wyraz moc­ny bio­rąc na uwa­gę wiel­kość rze­czy któ­re go wywo­ły­wa­ły„,
Wyłą­czy­łem na chwi­lę wen­ty­la­cję, wia­tra­czek zatrzy­mał się„, osa wyszła na zewnątrz, tym razem zała­twi­łem spra­wę szyb­ko„,

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

BBBBlog używa wtyczki Akismet do blokowania spamu.
Poczytaj o polityce prywatności i zasadach przetwarzania danych (po angielsku).