...że jutro Tłusty Czwartek. Znowu, tak jak przed rokiem różne pospolite rzeczy takie jak ciastka czy faworki, pączki i cukierki będą droższe niż zwykle tylko dlatego że Bartosz (bez urazy Bracie) sypnął kiedyś jakąś głupotę.
Teraz jest środa późno w nocy„, piszę lekko na wyrost, nauczony doświadczeniem z poprzednich lat. Pewne jest to że jutro pączki będą droższe niż dziś, że będzie je trudniej dostać, kolejka będzie dłuższa aż w końcu braknie ich dla kilku osób z szarego końca. Pożyjemy zobaczymy.
***
I stało się tak„, a nawet gorzej, gdyż kiedy normalny pączek kosztuje 1,20PLN z okazji Tłustego Czwartku drożeje o +0,10PL, jeśli w lukrze są kawałki skórki bodajże z pomarańczy to cena wzrasta o +0,15PL, ajerkoniak zamiast standardowego nadzienia to koszt +0,25PLN, kiedy taki rarytas normalnie jest droższy jedynie o dziesięć groszy od zwykłego pączka. Nadzienie z róży — czymkolwiek by nie było — jest droższe o +0,30PLN, czekolada zamiast lukru to dodatkowy wydatek rzędu +0,10PLN. Można by tak jeszcze długo, ale po co — generalnie jest drożej, i tym razem nie można tego zrzucić na wszechobecny ostatnio kryzys. Zainteresowanie o dziwo znikome — kryzys, ludzie kasy nie mają.
Poza pączkami — droższymi niż zwykle, oraz w konfiguracjach — innych niż zwykle„, mamy czwartek jak każdy inny, no i śnieg dzisiaj pada„, ostatnio cały czas pada.
No i na koniec — strzeliło nam 10 lat! — hip, hip, hura~! Podtrzymuję swoją opinie w temacie lukru„,