HA~!, miała być wiosna i zima będzie z tego, rano niespodzianka, i wczoraj i dziś„, i pewnie jutro też„, auto całe śniegiem zawalone, szyby zaszronione i„, fajnie było„, Z obserwacji najbliższego otoczenia szybko wywnioskowałem iż nie tylko ja pozbyłem się zimowych sprzętów z auta„, śnieg był usuwany gołą ręką, łokciem, rękawem, czapką — nikt nie używał szczotki, szyby były skrobane palcami, kartą kredytową — nikt nie używał skrobaczki„, pewnie dlatego iż jej nie posiadał — zupełnie jak ja. Poszedłem więc na łatwiznę uruchomiłem auto i poczekałem spokojnie jak sie wszystko samo roztopi bo w sumie mrozu to nie było„, co najwyżej pól stopniowy przymrozek.
W drodze do pracy już nie było tak wesoło jak pod domem, w nocy auta rozjeździły niewielkie skupiska wody zwane potocznie kałużami, i teraz na teoretycznie suchej i dobrze przyczepnej drodze jest nagle 30m lodowiska„, co wygląda zupełnie nie jak lód, sądząc po autach w rowach, nie każdy to przewidział lub też nie każdy umiał odpowiednio zareagować„, mnie przez głowę nie przyszło iż mogę na zakręcie wpaść z 60km/h na lód„, na szczęście do rowu nie wjechałem i do pracy dojechałem spokojnie. Tym razem.
lipiec 2025 P W Ś C P S N 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 -
Ostatnie wpisy
Najnowsze komentarze