Kto pamięta jak to leciało? …tfu, to się teraz nie najlepiej kojarzy„, więc może tak: kto pamięta jak to szło dalej? Niekojarzących faktów oraz tych ze słabą pamięcią odsyłam do polskiej komedii z roku ’83„, JA pamiętam film i pamiętam kwestię i czasem się zastanawiam czy to działa w drugą stronę„, bo odnoszę nieraz wrażenie¹ że nie wszystko jest jak należy„, ze mną„,
Wychodzę sobie dzisiaj z pracy i w połowie drogi na parter zaczepia mnie obca lalka, której wcześniej na oczy nie wiedziałem w dodatku zwracając się od mnie po imieniu i pyta o kumpla z roboty„, z racji, iż nie jednemu psu Burek, pytam się, o kogo dokładnie chodzi„, a Ta wali mi xywką, którą jak mi się wydawało znało niewielu„, nie chcąc wdawać się niepotrzebną dyskusję krótko oświadczam, że nie maiłem dziś przyjemności z poszukiwanym, po czym odchodzę zachodząc w cholerę skąd obca lalka zna mnie z imienia, skoro ja jej z widzenia nie poznaje„,
Całą drogę do domu kombinowałem jak i dlaczego się stało„, to, co się stało„, dochodząc w końcu do wniosku, iż nie warto sobie tym zawracać głowy„,
¹ „Wrażenie nie paczka, nie trzeba odnosić” — znam to powiedzenie„, ale napisałem tak właśnie gdyż nieraz odnoszę wrażenie, że jego odniesienie sprawia mi lekką ulgę„, a jak zapakuję ze wstążeczką to nawet dużą„,
¤¤¤
I się okazało, że ów lalka to „była” Burka i rzekomo byliśmy sobie przedstawieni„, teraz się zastanawiam czy warto się zastanawiać, dlaczego ja nie zapamiętałem kogoś, kto mnie zapamiętał„,